Florian Stanisław Ceynowa – lekarz, językoznawca, społecznik, patriota, który swoim życiem i działalnością związał się z historią naszej Małej Ojczyzny, gdyż przez 30 lat mieszkał i pracował Bukowcu.
Urodził się 4 maja 1817 roku we wsi Sławoszyno w powiecie puckim, czyli na Kaszubach. Rodzice mieli niewielkie gospodarstwo. Ojciec był też kowalem gminnym.
W XIX wieku nieczęsto chłopskie dzieci zdobywały wykształcenie. Ceynowa zamiłowanie do wiedzy wyniósł z domu rodzinnego. Najpierw uczęszczał do szkoły pruskiej w Sławoszynie. Po jej ukończeniu rozpoczął naukę w katolickim gimnazjum w Chojnicach. Zdobył wówczas szeroką wiedzę. Poznał języki, np. łacinę, grekę, hebrajski, francuski, niemiecki. Wtedy to też poznał język polski, jego literaturę.
Ziemie polskie znajdowały się pod zaborami. Chojnice, Sławoszyno leżały na terenie Prus. A właśnie podczas pobytu w Chojnicach Ceynowa dostrzegł jeszcze inną ważną dla niego sprawę. W kontaktach z rówieśnikami zauważył, że posługuje się nieco innym językiem - kaszubskim.
Po maturze w 1841 roku rozpoczął studia medyczne we Wrocławiu.
Tutaj zetknął się z młodzieżą polską, czeską, słowacką. Poznał ich mowę. Dostrzegł, że wszystkie te języki należą do grupy języków słowiańskich, również jego rodzinny kaszubski. Opublikował wtedy artykuł, w którym przedstawił germanizację zachodnich Pomorzan i tragiczny zanik mowy. Zaczął też publikować teksty kaszubskie. Nie chciał, aby jego mowa zaginęła.
Po dwóch latach przeniósł się do Królewca, gdzie oprócz studiów medycznych odbył służbę wojskową jako chirurg przy pierwszej brygadzie artylerii. Przystąpił też do organizacji powstańczej i wziął udział w spisku przeciwko Prusakom. Miało to miejsce w 1846 roku. Niestety, trafił do więzienia.
Uwolniony 20 marca 1848 pozostał w Berlinie, gdzie ukończył w 1851 roku studia medyczne i uzyskał tytuł doktora. Potem wrócił na Pomorze. Mógł teraz podjąć pracę lekarza i zająć się pisaniem publikacji o swoich rodzinnych stronach. Pisał je po kaszubsku, uczynił bowiem z niego język literacki. Ogłosił też drukiem alfabet kaszubski, dlatego nazywany jest ojcem literatury kaszubskiej.
Ponieważ Ceynowa nie otrzymał pozwolenia władz na osiedlenie się na Kaszubach, na zaproszenie hrabiego Franciszka Czapskiego przybył na Kociewie i zamieszkał w Bukowcu, gdzie zmarł 26 marca 1881. Spoczywa na cmentarzu w Przysiersku.
Jest autorem słynnego zdania: Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem.