ŻYCIORYS PATRONA SZKOŁY
Floriana Ceynowa – patron szkoły w Przysiersku
Patronem Szkoły Podstawowej w Przysiersku od 1985 r. jest Floriana Ceynowa, dziewiętnastowieczny lekarza, folklorysta, etnograf i językoznawca, działacz społeczny oraz patriotyczny. Dzieje tego nieprzeciętnego człowieka stały się także cząstką historii naszego świeckiego regionu (południowego Kociewia ), ponieważ przez 30 lat żył i działał w tych stronach, mieszkając na stałe w pobliskim Bukowcu, który to należał wówczas do parafii rzymskokatolickiej w Przysiersku.
Urodził się 4 maja 1817 r. w Sławoszynie koło Pucka na terenie północnych Kaszub w rodzinie dość zamożnego chłopa. Był już z kolei 6. synem i jednocześnie 8. dzieckiem Wojciecha i Magdaleny z domu Pienczyn. Po nim na świat przyszły jeszcze jedna córka. Rodzice, choć byli stanu kmiecego, posiadali już silnie rozwiniętą świadomość narodową oraz rozumieli i doceniali znaczenie wykształcenia w życiu człowieka, dlatego też udało im się dać wyższe wykształcenie aż 3 synom. W tamtych czasach było to dużym wysiłkiem wychowawczym i materialnym. Pozostałej dziatwie zapewnili dogodny byt materialny.
Swoją szkolną edukację Florian rozpoczął już prawdopodobnie w wieku 7 lat od uczęszczania do szkoły elementarnej w rodzinnej wsi. Po jej ukończeniu w 1830 r. naukę kontynuował w katolickim gimnazjum w Chojnicach. Rozpoczęcie nauki w chojnickim gimnazjum wiązało się z opuszczeniem, właściwie już na stałe, rodzinnych stron i zamieszkaniem poza domem rodziców. Trudności związane z tymi zmianami nie miały jednak większych rozmiarów, gdyż absolwentami tejże szkoły byli także dwaj jego bracia Józef i Marcin, którzy jakby przetarli młodemu Florianowi „chojnicki szlak do wiedzy”. Marcin w tym czasie był w klasie przedmaturalnej, Józef natomiast w 1833 r. został proboszczem w pobliskim Wałdowie, do którego często z tego powodu zaglądał Florian.
Oprócz zdobywania wiedzy i umiejętności przewidzianych przez program ówczesnego gimnazjum katolickiego, Ceynowa sięgnął także po „owoc zakazany”; należał w tym czasie do tajnej organizacji samokształceniowej młodzieży polskiej. Dzięki temu zapoznał się z historią i literaturą polską, a szczególnie przypadła mu do gustu poezja Mickiewicza.
Po zdaniu matury w 1841r. przyjęty został na Uniwersytet we Wrocławiu, gdzie zapisał się początkowo na wydział filozoficzny, a później medyczny. Prawdopodobnie zamierzał zostać księdzem, ale szybko zmienił swą decyzję, wybierając medycynę. Po dwóch latach studiowania we Wrocławiu przeniósł się na Uniwersytet w Królewcu.
Pobyt ponad dwudziestoletniego Ceynowy we Wrocławiu był dość krótki, ale bardzo ważny w jego życiu. Tam należał do Towarzystwa Literacko-Słowiańskiego, w ramach którego aktywnie działał, oraz zetknął się z panslawizmem, ideologią wówczas modną wśród „budzących się” narodów słowiańskich Austrii i Prus. Wzorując się na swych czeskich, słowackich i łużyckich towarzyszach, coraz bardziej zwracał swoje zainteresowania pozazawodowe w stronę rodzinnych Kaszub i za jedne z głównych celów swego życia stawiał sobie ich obronę przed nacierającą już od wieków niemczyzną, a także dowartościowanie ich wśród innych narodów słowiańskich.
W czasie studiów królewieckich odbył obowiązkową służbę wojskową jako chirurg oraz włączył się dość aktywnie w działalność konspiracyjną Towarzystwa Demokratycznego Polskiego, organizacji nastawionej na odbudowę państwa polskiego drogą zbrojną .
Jak pobyt we Wrocławiu był w życiu Ceynowy szkołą dojrzewania do idei ponadnarodowego panslawizmu i początkiem kaszubofilstwa , to okres królewiecki zaliczyć można do szkoły patriotyzmu i doskonalenia demokratyzmu. Praca konspiracyjna pochłaniała go coraz bardziej. Przygotowując się teoretycznie do nowych zadań, oczekiwał wraz z kolegami wybuchu planowanego powstania. Termin rozpoczęcia walk wyznaczono na noc z 21 na 22 lutego 1846 r. Trzy dni wcześniej, pomimo zakazu władz pruskich Ceynowa opuścił Królewiec i udał się do Klonówki pod Starogardem Gdańskim, aby wziąć udział w przygotowywanym przez tamtejszego proboszcza ks. Józefa Łobodzkiego ataku na garnizon pruski we wspomnianym wyżej mieście.
W ostatniej chwili za namową księdza przejął dowództwo nad oddziałami powstańczymi, w skład których wchodzili przede wszystkim okoliczni chłopi. Już podchodzono pod mury miasta, gdy nagle stojący na moście chojnickim Florian Ceynowa, jako głównodowodzący, zrezygnował z bezpośredniego ataku i rozpuścił zgromadzonych powstańców do domu. Tak diametralnie odmienną decyzję podjął Ceynowa na wieść o zdradzie całego zaplanowanego uderzenia i słabości bojowej powstańców w porównaniu z gotowymi do walki pruskimi huzarami. Głównym atutem Polaków w tym ataku miało być zaskoczenie garnizonu pruskiego, a dopiero po dozbrojeniu się w zdobytym arsenale miano rozprzestrzenić powstanie na całe Pomorze Gdańskie.
Wyprawa starogardzka się nie powiodła, a Ceynowę, podobnie jak ks. Łobodzkiego, uznano za przestępcę politycznego i po krótkim pościgu aresztowano. Przez 19 miesięcy przebywał we więzieniach ( Starogard, Grudziądz, Moabit ) i był jednym z głównych oskarżonych w procesie 254 spiskowców polskich w Berlinie. Wyrokiem sądu z dnia 17 listopada 1847 r. został uznanym winnym zdrady stanu i skazany na śmierć przez ścięcie. Wyroku jednak nie wykonano, ponieważ król Fryderyk Wilhelm IV zamienił go na dożywocie, a pod wpływem berlińskich wydarzeń marcowych w 1848 r. ogłosił amnestię dla polskich spiskowców.
Po wyjściu na wolność Florian Ceynowa dokończył studia medyczne na Uniwersytecie w Królewcu, a na Uniwersytecie w Berlinie w 1851 r. obronił swą rozprawę doktorską pt. De terrae pucensis incolarum superstitione in re medica (O zabobonach leczniczych mieszkańców ziemi puckiej) i uzyskał dyplom doktora medycyny.
W tym burzliwym okresie życia Floriana miały także miejsce tragedie rodzinne: w 1847 r. zmarli jego ojciec i brat Marcin, który rok wcześniej pełnił funkcję administratora parafii Kokoszkowy, sąsiadującej z Klonówką, a trzy lata później umarła jego matka. Nic więc dziwnego, że nie miał po co wracać w rodzinne strony. Pozostałe rodzeństwo natomiast już się dawno usamodzielniło lub nie żyło.
Florian Ceynowa jako „świeżo upieczony” lekarz praktykował jeszcze krótko jako lekarz wojskowy, po czym za namową poznanego w wojsku Franciszka hr. Czapskiego osiedlił się w tutejszym Bukowcu, przyjmując u niego funkcję dworskiego medyka. Po dwóch latach współpracy ich drogi się jednak rozeszły. Ze względu na m.in. dość odmienne zapatrywania polityczne i różnice charakterów Ceynowa odszedł od Czapskiego, lecz pozostał w Bukowcu, gdzie nabył dom, gospodarstwo oraz z czasem założył rodzinę i wychował dzieci (syna i trzy córki). Cały czas kontynuował swą praktykę lekarską, rozszerzając nawet o prywatną klinikę i aptekę. W zaciszu własnego domostwa rozwijał także działalność naukową i badawczą, nawiązując w tym celu stałe kontakty z naukowcami polskimi, czeskimi, niemieckimi oraz rosyjskimi. Od czasu do czasu odbywał podróże w celach naukowych i społeczno-politycznych, m.in. w 1867 r. wziął udział w Zjeździe Słowiańskim i Wystawie Etnograficznej w Moskwie ( jako jedyny Polak ).
W najbliższej okolicy uchodził za dobrego lekarza, znającego się bardzo dobrze na swym medycznym fachu i bardzo życzliwie odnoszącego się do pacjentów. Nie robił nigdy różnicy między pacjentami bogatymi a biednym, od tych ostatnich często nie pobierał opłat, a nawet udzielał im nieraz materialnego wsparcia.
Na polu działalności politycznej i naukowej F. Ceynowa debiutował już w 1843 r., publikując dwie prace. Pierwsza z nich napisana po niemiecku pt. Die Germanisierung der Kaschuben ukazała się drukiem w lipskim czasopiśmie „Jahrbücher für Slawische Literatur, Kunst und Wissenschaft”, a parę miesięcy wcześniej (17 VI 1843 r.) wygłoszona została przez autora w formie referatu na posiedzeniu Towarzystwa Literacko-Słowiańskiego we Wrocławiu. Druga praca była opisem zwyczajów ludowych z terenów północnych Kaszub obchodzonych w wigilię Nowego Roku (Wileja Noweho Roku) oraz Trzech Króli (Szczodroki) i wydrukowana została na łamach warszawskiej „Jutrzenki” z uwzględnieniem kaszubskiego dialektu.
Obydwie publikacje miały ważne znaczenie, gdyż nie tylko były one debiutem Floriana Ceynowy, ale także wyznaczały kierunek jego pozamedycznej działalności, z której to nie zrezygnował aż do końca swojego żywota. Były one również odzwierciedleniem jego politycznych i społecznych poglądów ukształtowanych pod wpływem wrocławskiego środowiska akademickiego. W pierwszej z nich Ceynowa przypomniał światu o istnieniu Kaszub i ukazał ich ówczesną germanizację, planowo prowadzoną przez państwo pruskie, a także obnażył metody, jakimi władze państwowe się w tym celu posługiwały oraz głośno potępił ten kulturowy mord dokonywany na swych ziomkach. W drugiej publikacji natomiast przedstawił cząstkę dorobku kultury duchowej swojego ludu, podkreślał jej urok i oryginalność oraz dokonał dowartościowania gwary kaszubskiej, zapoczątkowując tym samym współczesną literaturę kaszubską.
Większe znaczenie naukowe mają jednak późniejsze jego prace zarówno z zakresu folklorystyki, etnografii czy językoznawstwa. Były one także często wykładniami jego poglądów politycznych i społecznych. Do nich należy tu zaliczyć m.in.: Obrazy kaszebskiego narieczija (Petersburg 1852), Pjnc głovnech wôddzałov Evangelickjeho Katechizmu ...(Świecie 1861) i Dorade Lekarskje (Świecie 1862), Cztery rozprawy (1866), Dwie rozprawy o poddanych Królestwa Polskiego (1866), Sto frantóvek z południowej części Pomorza Kaszubskjego, osoblivje s zemj Śveckjej, Krajni, Koczevja i Borov. S dodatkiem trzech prosb na vesele ... (Świecie 1867), Sbjór pjesnj svjatovich, które lud slovjański v królestvje pruskim spjevacj lubj, z. 1 (Gdańsk 1867), z. 2 (Gdańsk 1868), z. 3 (Świecie 1878), „Skôrb kaszébsko-slovjnskjè movè”, nr 1-13 (Świecie 1866-68) – pierwsze w historii czasopismo w języku kaszubskim oraz Zarés do grammatikj kaśébsko-slovjnskjé móvé. Entwurf zur Grammatik der kaszubisch-slovinischen Sprachen(Poznań 1879).
Florian Ceynowa opublikował ponad 50 prac. Dotyczyły one przede wszystkim duchowej strony kultury ludowej Kaszub i przyległych do nich terenów (m.in. Kociewia) w postaci podań, bajek, pieśni, przysłów oraz opisu zwyczajów, wierzeń, obyczajów, obrzędów i widowisk, a także nazewnictwa ludowego. Dzięki niemu wiele z tego dorobku uratowane zostało od zapomnienia i dziś prace te mogą służyć zainteresowanym jako wielka skarbnica wiedzy.
Pisał przede wszystkim po kaszubsku, chcąc w ten sposób podnieść gwarę swych rodzinnych stron do rangi języka literackiego. Cały też czas pracował nad zasadami pisowni kaszubskiej. Chciał, aby pisownia ta była dostępna nie tylko dla ludności kaszubskiej, ale także dla wszystkich Słowian. Największym jego marzeniem w tej dziedzinie było stworzenie ogólnosłowiańskiej pisowni, dzięki której wszyscy Słowianie mogliby się z łatwością porozumieć i swobodnie wypowiadać.
F. Ceynowa utrzymywał również kontakty naukowe z instytucjami zajmującymi się kulturą i przeszłością ludów słowiańskich m.in. z Cesarską Akademią Nauki w Sankt Petersburgu oraz Towarzystwem Historii i Starożytności Pomorza (Gesellschaft für Pommersche Geschichte und Altertumskunde) w Szczecinie. W ten sposób propagował kaszubszczyznę w świecie.
Marzył także, aby lud kaszubski, jako naród, wszedł na stałe do wielkiej rodziny narodów słowiańskich i wspólnie z jej przedstawicielami – w ramach solidarności słowiańskiej – stawił skuteczny opór napierającej niemczyźnie. Dlatego też stał się gorliwym zwolennikiem panslawizm, a w ówczesnej Rosji nie widział wroga dla Polski, lecz najsilniejsze państwo słowiańskie, którego powinniśmy stać się sojusznikiem.
Dobrze również zdawał sobie sprawę z drogi przemian wewnętrznych jaką jeszcze musi odbyć lud kaszubski, aby stać się równy innym narodom. Kierując swoje pisma do Kaszubów, nie tylko chciał w nich rozbudzić dumę ze swej kultury, języka i sposobów życia, ale także chciał ich uczyć, kształcić i wychowywać. Pisma te miały być dla nich najprostszym źródłem różnorodnej wiedzy. W niektórych swych publikacjach prowadził dość ostrą polemikę z przedstawicielami polskiej szlachty i duchowieństwa na temat miejsca oraz roli ludu kaszubskiego i jego kultury. Bardzo krytycznie oceniał również udział przedstawicieli tych dwóch stanów w upadku państwa polskiego i w przyczynach niepowodzeń kolejnych zbrojnych zrywów niepodległościowych. Krytykował ich także za to, że pozostawili lud kaszubski całkowicie sam na pastwę germanizacji, mając go nawet często w pogardzie. Nic więc dziwnego, że czasami nie był zbyt lubiany – z małymi wyjątkami – przez współczesne mu duchowieństwo i polską szlachtę, a głoszone przez niego poglądy były często celem krytyki.
Tragizm jego działalności był dodatkowo potęgowany faktem, że jego hasła i idee nie znajdowały także szerszego zrozumienia wśród samej ludności kaszubskiej, w obronie której tak często stawał i której to miała służyć jego cała działalność. Był jednak człowiekiem silnego charakteru i nie zrażały go te tymczasowe niepowodzenia. Nie wątpił w słuszność swych poglądów. I jak się później okazało, miał on w wielu przypadkach słuszność. Ziarno rzucone przez niego wykiełkowało w późniejszym okresie w postaci m.in. ruchu młodokaszubskiego, a dziś echa jego idei zauważyć można w odradzającym się regionalizmie kulturowym wielu obszarów Polski i współczesnych dążeniach do zjednoczonej Europy. Europy zjednoczonej i jednocześnie Europy Małych Ojczyzn.
Opracował: dr Ireneusz Pieróg
Więcej informacji na temat biografii Floriana Ceynowy można uzyskać z publikacji dra Ireneusza Pieroga
"FLORIAN STANISŁAW CEYNOWA. Życie i działalność"
Totuń 2009
Wydawnictwo Adam Marszałek ul. Lubicka 44, 87-100 Toruń.